Agnieszko, witaj!
Zaczniemy nasz wywiad jak zawsze, pytając o Twoje polskie korzenie.
W Polsce mieszkałam w Legnicy. Kiedyś znana jako Mała Moskwa i miasto wojewódzkie, potem straciła trochę za znaczeniu, ale w ostatnich latach pięknieje i się remontuje.
Mała Agnieszka z rodzicami |
Z młodszym bratem |
Jak dawno temu wyjechałaś z Polski?
15 sierpnia minęło 9 lat od naszego wyjazdu.
Moja studniowka i pierwsza randka z obecnym wciąż.niezmiennie tym samym mężem, leeeedwie niecałe 22 lat temu
Klamka zapadła. 3.07.1999 r. poślubieni na dobre i złe, w zdrowiu i chorobie
Kraj/ kraje / przyczyna Twojej emigracji?
Od początku mieszkamy w Szwecji, w jej północnej części, czyli Norrland.
Przyczyna... ciężko właściwie ją jednoznacznie określić. Na pewno chęć zmiany, spróbowania czegoś nowego, zmiany w życiu. Z drugiej strony nieumiejętność czy niechęć do odnalezienia się na polskim rynku pracy, zarówno moim, medycznym z koniecznością łapania wielu srok za ogon, bieganiem między miejscami pracy, kombinowaniem jak nie podpaść NFZ i pacjentom, jak i mojego męża. Chcieliśmy spróbować dać lepszą szkołę, przyszłość i warunki naszemu wtedy 8-letniemu synowi.
Podczas wakacji z mamusią, marzec 2017, synek - 16 lat i 3 miesiace, 185cm wzrostu i rozmiar buta 45
Twoje wykształcenie...
W Polsce ukończyłam Wydział Lekarski Akademii Medycznej. Przepracowałam staż podyplomowy i 2 lata na psychiatrii. Specjalizację kontynuowałam w Szwecji i od 4 lat jestem specjalistą psychiatrą.
Czym zajmujesz się na co dzień?
Zawodowo, co nietrudno się domyślić zajmuję się leczeniem pacjentów z chorobami psychicznymi. Są to zarówno pacjenci z psychozami, depresjami, zaburzeniami dwubiegunowymi, lękowymi, jak i pacjenci z problemami
neuropsychiatrycznymi, zespołem Aspergera, ADHD, ADD. No i znak naszych czasów... zaburzenia stresowe i wypalenie, burnout.
Poza tym konsultuje dla moich współpracowników ich pacjentów, piszę liczne recepty, skierowania, zwolnienia. Z ciekawostek - tu tzw. L4 jest na minimum 2 strony A4 a dane pacjenta i rozpoznanie to dopiero początek roboty...
Jakie masz hobby / co lubisz robić w czasie wolnym?
Tego czasu wolnego nigdy nie ma za wiele. Przyznaję, że lubię odpocząć, czasami po prostu nie robiąc nic. Czasami staram się by głowa mogła odpocząć od intensywnego wysiłku, oglądając dobry film, czytając książkę... Czytam już bez problemu również po szwedzku, sporą przyjemność sprawia mi czytanie zwłaszcza szwedzkich książek w oryginale np. Saga Milenium Larssona, jej kontynuacja Lagercrantza czy kryminały Läckberg. Ostatnio czytam książkę mojego znajomego Polaka o żydowskich korzeniach od ponad 50 lat mieszkającego w Szwecji...
Nasze najnowsze hobby, sposób na spędzanie wolnych weekendów i wakacji w niezbyt ciepłej Szwecji - przyczepa, zwana Adrianna
Lubię też zagłębić się czasami w czeluście Internetu czy Facebooka. Czasami wracam do mojego dawnego hobby, haftu krzyżykowego. W ostatnich miesiącach wolne chwile spędzamy na urządzaniu naszego drugiego domu, przyczepy Adria, czule zwanej Adrianną i na krótszych i dłuższych wycieczkach. Dzięki temu mieszkamy u siebie, a jednak prościej, spędzamy ze sobą czas - a to też moje hobby, no i jesteśmy bliżej natury.
Widok z okna balkonu naszego pierwszego własnego domu w Kramfors, w płn. Szwecji
Z czego jesteś dumna?
Z tego, że jako rodzina poradziliśmy sobie z emigracją, ogarnięciem życia, języka, że mamy dobre życie, choć niebezproblemowe i niebezbolesne... Przez wiele lat realizowaliśmy plan i teraz przyszło zmęczenie... Jednak niedługo będę znowu na fali. Trochę mądrzejsza i ostrożniejsza.
Z mężem, czerwiec 2017 w Sopocie, wciąż i niezmiennie po 18 latach zakochani w sobie nawzajem
Kiedy zaczęłaś pisać bloga / o czym piszesz na blogu?
Bloga zaczęłam pisać jeszcze w Polsce... chyba jak byłam z synem w domu. Żeby nie zwariować 😉, spędzając sporą część dnia z niemowlakiem.
Nasz synek, przyniesiony przez Mikołaja 6.12.2000 r. Tu około 7-miesięczny i już/jeszcze siedzący
Niestety na tym blogu opisałam też później męża kłopoty z pracodawcą... usunęłam cały blog, kiedy zaczęto mi grozić konsekwencjami prawnymi... z resztą kilka miesięcy później zaczęła się nasza szwedzka emigracyjna przygoda i założyłam nowego bloga ...,który ostatnio świeci pustkami. Jest mnie trochę więcej na FB i fanpage, i to głównie ze zdjęciami. A jak zdjęcia to i w końcu obok własnego prywatnego Insta, jest i taki tylko dla znajomych (agra77pl).
Zdjęcie z
kalas, czyli imprezy urodzinowej, a raczej przed urodzinowej, dla
znajomych. Bo za parę tygodni zmiana kodu, czterdziestka z przodu
Czym jest dla Ciebie Klub Polki?
Przez bardzo długi okres stanowił dla mnie miejsce wirtualnych spotkań, nawiązywania znajomości, radzenia się, chwalenia czy wyżalania. Mniej więcej rok temu Klub zmienił formułę, a właściwie wrócił do początkowych założeń, uporządkował się, zorganizował, zaczął promować. Ponieważ moja działalność blogowo-fanpagowo-instagramowa jest bardzo osobista i rodzinna i nie zależało mi na edukowaniu mas czy promowaniu siebie zrobiłam sobie od klubu przerwę. Wróciłam czy też raczej zostałam wrócona 😉 więc chyba jednak coś i moja skromna osoba do klubu wnosi, skoro mnie niektórym brakowało. Klub ewoluuje. Ja ze względu na perturbacje zdrowotne nie zawsze nadążam. Jednak na razie jestem 😉 i to wciąż ważne dla mnie miejsce w Internecie a przede wszystkim ważni ludzie... wiele znajomości z wirtualu przeniosłam do realu i bardzo często rozmawia się z dziewczynami, jakbyśmy znały się od lat.
Co jeszcze chciałabyś nam powiedzieć o sobie?
Dbajcie o siebie samych. O swoje zdrowie fizyczne, ale i psychiczne. O swoich mężów/ żony, związki i dzieci. Balans i równowaga jest niełatwa do osiągnięcia i nawet szewc czasami bez butów chodzi, a psychiatrę dopada wypalanie i zmęczenie. Gdybym nie miała rodziny, kochającego męża, byłoby jeszcze trudniej...
Szczęśliwa trójca, tu na wakacjach w szwedzkim Västerås |
AGNIESZKA RADZIEWIŃSKA
Blog: Zapiski szwedzkie
Facebook: Zapiski szwedzkie
Instagram: @zapiskiszwedzkie
Słuchajcie rad specjalisty! Agnieszko, dziekujemy za wywiad oraz podzielenie sie z nami Twoimi zdjęciami rodzinnymi.
Pozdrawiamy!
Aga z ciekawością przeczytałam! Poznałam cie trochę lepiej i cieszę sie z tego! Pozdrawiam!
ReplyDeleteChoć część tej historii już znałaś pewnie...
Delete